Dziś w końcu czas na zaprezentowanie nowej-starej kurtki. Jej odkrycie po kilku miesiącach przyniosło nie lada ulgę - persektywa noszenia skóry w listopadzie była dość nieciekawa. Na szczęście ta kurtka jest ciepła, a obszerny krój strasznie wygodny, mi przypomina nieco tą . Teraz już tylko poluję na kożuch, przystosowany do temperatur ujemnych.A getry ostatnio ulubione, chyba panterka powróciła u mnie na dobre. No i jeszcze naszyjnik, pewnie coś Wam przypomina - wariacja na temat szafiarskiego musthavu z H&M, nieco bardziej przestrzennej formie i sporo większym ciężarze;)
Tidak ada komentar:
Posting Komentar